Relaksacja dla najmłodszych
Na dzieci działa wiele źródeł wywołujących napięcie organizmu. Może to być napięcie fizjologiczne, którego źródłem są lęki i niepokoje oraz również napięcie wynikające z niezaspokojonych potrzeb psychicznych (akceptacji, bezpieczeństwa). Przeżywane emocje lęku, strachu, złości, gniewu, zazdrości, niezadowolenia wywoływać mogą w konsekwencji doświadczanie napięcia w ciele. Dlatego, ważnym jest, aby uczyć dzieci ćwiczeń relaksacyjnych zmniejszających stan napięcia psychicznego, powodujących odprężenie, poprawiających samopoczucie. W celu wywołania u dzieci stanu równowagi emocjonalnej i uspokojenia wegetatywnego, można stosować ćwiczenia relaksacyjne. Oprócz konkretnych technik relaksacyjnych, można również spróbować słuchania odgłosów lasu, łąki, wody i np. wyłapywanie stukania dzięcioła, cykania świerszcza itp
Technika relaksacji wg Jacobsona w wersji B. Kaji
Uczenie się relaksacji wg Jacobsona polega na wykonywaniu określonych ruchów rękami, nogami, tułowiem, twarzą w celu napinania i rozluźniania kolejnych grup mięśni. Zastosowanie tej techniki w stosunku do dzieci polega na wykonywaniu przez nie celowych ruchów wymagających przeplatania dwóch stanów: napinania i rozluźniania mięśni w czasie zabawy, którą B.Kaja nazywa zabawą w silnego i słabego. Umiejętność odczuwania wrażeń płynących z mięśnia rozluźnionego jest bardzo ważna dla dzieci.
Schemat ćwiczeń obejmuje kolejno:
·Ręce
·Nogi
·Mięśnie tułowia·Mięśnie szyi
·Mięśnie twarzy
Aby ułatwić dzieciom zabawę możemy wprowadzić postacie z bajek, które będą odzwierciedleniem poszczególnych stanów: stan napięcia – silny niedźwiedź, stan rozluźnienia – słaby komar.
Przykład:
Opowiem teraz bajkę o silnym niedźwiedziu Buciu i jego przyjacielu słabym komarze Stefciu. Bucio i Stefcio bawili się razem całe popołudnie. Poczuli obydwoje, jak ogarnia ich duże zmęczenie. Brakowało już im sił do dalszej zabawy. Potrzebowali odpocząć. Bucio znał każdy zakamarek lasu. Przyjaciele udali się na skraj lasu, tam gdzie zaczynała się polana porośnięta miękkimi trawami i mchem. Położyli się wygodnie. Mogli poczuć, jak miękki jest mech, jak pachnie trawa. Było im bardzo wygodnie. Teraz Ty, połóż się wygodnie. Wyciągnij nóżki swobodnie, tak jak Bucio łapy. A i Stefcio ułożył się wygodnie. Twoja główka leży wygodnie na poduszce, jak głowa Bucia na miękkim mchu. Rączki leżą swobodnie wzdłuż tułowia. A teraz:
- Zegnij prawe ramię tak, by naprężyć biceps. Jesteś silny, bardzo silny, silny jak niedźwiedź Bucio, naprężaj go mocno (1,2,3,4). Czujesz, jak bardzo napięte są twoje mięśnie? A teraz jesteś słaby, jak mały komar Stefcio, rozluźnij napięte mięśnie, połóż z powrotem rękę na dywan. Teraz wyraźnie czujesz, jak rozluźniły się twoje mięśnie.
- To samo, tylko lewą ręką. Twoja lewa ręka zgina się. Naprężasz lewy biceps. Mocno. Właśnie tak. 1,2,3,4
- Bucio zaciska mocno swoją prawą łapę. Teraz Ty, jak Buciuo, zaciśnij, jak możesz najsilniej, pięść swojej prawej ręki - jesteś silny, twoje mięśnie są napięte. A teraz rozluźnij mięśnie, jesteś znowu słaby, czujesz ulgę. Mięśnie rozluźniły się.
- To samo, tylko z pięścią lewej ręki. A teraz odpocznij chwile, leż spokojnie i oddychaj spokojnie, równo, ręce twoje odpoczywają.
- A teraz silna i słaba będzie twoja prawa noga. Zegnij w kolanie nogę. Napnij mocno mięśnie. Trzymaj napiętą …1,2,3. , a teraz noga słabnie, rozluźniasz mięśnie, prostujesz nogę w kolanie. Bucio już wyprostował prawą dolną łapę.
- To samo ćwiczenie, tylko z lewą nogą.
- A teraz zobaczymy, czy masz tyle siły, co niedźwiedź, by napełnić powietrzem swój brzuszek. Wciągnij mocno powietrze w płuca i napnij brzuszek jak balon, mocno, a teraz wypuść powietrze, rozluźnij mięśnie , czujesz ulgę.
- Naciśnij mocno głową na poduszkę, na której leżysz, głowa jest bardzo silna, naciskasz mocno, a teraz rozluźnij mięśnie, głowa już nie naciska na poduszkę, odpoczywa, czujesz ulgę.
- Wyobraź sobie, że jesteś niezadowolony i groźny, ktoś zniszczył twoją budowlę z klocków. Marszczysz mocno czoło, jeszcze mocniej, a teraz rozluźnij mięśnie, niech odpoczną, czoło jest gładkie.
- Twoje oczy też możesz mocniej i słabiej zaciskać powiekami. Spróbuj teraz zacisnąć mocno powieki, jeszcze mocniej, a teraz rozluźnij je, odpocznij.
- A teraz zaciśnij mocno szczęki, zęby dotykają zębów. I górna i dolna szczęka jest silna, zęby mocno naciskają na siebie. A teraz rozluźnij szczęki, czujesz ulgę.
- Ułóż wargi tak jakbyś chciał powiedzieć „och” (lub zrób ryjek, jak u małej świnki) i napnij mocno mięśnie ust, a teraz rozluźnij mięśni.
Teraz, kiedy odpocząłeś możesz wrócić do dalszej zabawy. Pewnie zastanawiasz się co dalej robił Bucio i Stefcio? Oni również odpoczęli, nabrali sił i postanowili pobawić się w chowanego. To będzie długa zabawa! Bo w końcu w lesie można się dobrze schować.
Relaksacja wg. A Polender.
W relaksacji dzieci w wieku przedszkolnym możliwe jest wykorzystanie zasad treningu autogennego poprzez wykorzystanie mechanizmu identyfikacji i dobrze rozwiniętej u dzieci sugestywności. Dzieci słuchając opowiadania o zmęczonym misiu albo identyfikują się z nim, naśladują go poddając się sugestii zawartej w słowach opowiadającego. Wykonują zatem wszystkie polecenia treningu odprężającego. Relaksację prowadzimy w pozycji leżącej, w pomieszczeniu odizolowanym od hałasu. Relaksację ograniczamy do wywołania odczucia ciężaru ciała – rozluźnienia mięśni i odczucia ciepła – krążenia obwodowego.
Przykład adaptacji treningu autogennego Schultza:
Posłuchaj bajki o pszczółce Jadzi. Postaraj się wyobrazić i poczuć, to co pszczółka Jadzia. Było ciepłe lato, słońce mocno grzało. Pachniały kwiaty, czasem wietrzyk lekutko powiewał i słychać było jak liście tańczą razem z wiatrem. Jadzia od samego rana zbierała z kwiatów słodki nektar. Pszczółka, jak to pszczółki musiała bardzo szybko poruszać skrzydełkami. Tak szybko ruszała, że w końcu poczuła duże zmęczenie. Ile to jeszcze kwiatów muszę odwiedzić? – głośno się zastanawiała. Zaczęła liczyć: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10. Jadzi już od tego zmęczenia wszystko się pomyliło! Ile zostało tych kwiatów? Położyła się wygodnie na dużym liściu, rozluźniła zmęczone nóżki i łapki, zamknęła oczy. Jej brzuszek zaczął spokojnie oddychać. Jak mi dobrze pomyślała Jadzia. Bezpiecznie i wygodnie. Moja prawa łapka staje się coraz cięższa, nie chce mi się jej podnieść. Moja lewa łapka staje się leniwa, nie chce mi się jej podnieść. Tylko mój brzuszek równiutko unosi się w górę i dół, właśnie tak …spokojnie oddycha. Prawa noga z przyczepionym woreczkiem miodu staje się ciężka, coraz cięższa i cięższa. Lewa noga, staje się ciężka. Nie chce mi się jej podnieść. Głowa jest tak wygodnie ułożona. Właśnie tak …czuję jak moja głowa leży na miękkim liściu. Jestem spokojna, jest mi dobrze … słyszę spokojną muzykę lasu – szum drzew, śpiew ptaków. Czuję jak słońce ogrzewa moje nogi i łapki. Jest mi coraz cieplej. Jestem spokojna. Oddycham swobodnie… właśnie tak… wdech…wydech…Czuję się bezpiecznie. Właśnie tak…wdech…wydech. Pszczółka Jadzia zaczęła wyraźniej słyszeć dźwięki docierające do niej z lasu, poczuła wyraźnie jak plecy dotykają liścia, zaczęła delikatnie poruszać prawą nóżką, a potem lewą nóżką. Otworzyła oczy. Tak samo i Ty, we własnym tempie i rytmie, możesz poruszać prawą ręką, a potem lewą ręką, Wyraźnie usłyszeć mój głos, otworzyć oczy. Przeciągnąć się. I tak jak wypoczęta pszczółka Jadzia wróciła do pracy – zbierania nektaru z kwiatów, tak Ty możesz wrócić do dalszej zabawy.
Opracowała:
Psycholog – mgr Aleksandra Chabior
Na podstawie:
Wiącek. R : Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo w wieku przedszkolnym. Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2005
.